czwartek, 10 marca 2016

Tropy...

Tropienie zwierzyny to zajebista zabawa. Tu i ówdzie widzimy tropy, ale pewnie nie zawsze nimi poszedłeś... Oczywiście nie jest tak, że za każdym razem idąc śladami zwierzyny na nią trafisz, bo trzeba brać pod uwagę różne aspekty jak, czas pozostawienia tropu, czy zwierzę biegło, skręcało, czy w pewnym momencie oderwało się od ziemi i odfrunęło... Temat jest do zgłębienia indywidualnie. I polecam bo ciekawy. Musisz wiedzieć czy wczoraj padał deszcz, ziemia była sucha, musisz rozpoznać krople deszczu... Jest co badać. Będziesz chodzić z nosem przy ziemi... I nie tylko! :) W ramach pomocy grafiki pomocne w rozpoznaniu "ofiary"... A jeżeli już dojdziesz swojego celu, będziesz najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Duma myśliwego rozerwie klatkę piersiową, niczym obcy Ripley!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz