Pomocnym surowcem są liście. Można w nie zawijać potrawy do pieczenia, lub wrzucić kawałek do zupy. Są trochę mniej intensywne niż korzeń. Chrzan w postaci dzikiej nabiera większej mocy, niż ten kupowany w sklepie. Naprawdę urywa dupę. A raczej twarz. Po zmieleniu miałem spory problem, żeby zapakować go w słoik. Nie dało się podejść do naczynia, a smak paraliżował język. Zajebisty. Z farmakologicznego punktu widzenia, chrzan ma silne właściwości rozgrzewające i bakteriobójcze, jest składnicą witaminy C i działa pobudzająco na serce. Podobno ma silne właściwości przeciwbólowe, używa się go wtedy w postaci okładów. Osobiście tego nie sprawdziłem i mam nadzieję, że nie będę musiał.
niedziela, 5 czerwca 2016
Chrzan
Pomocnym surowcem są liście. Można w nie zawijać potrawy do pieczenia, lub wrzucić kawałek do zupy. Są trochę mniej intensywne niż korzeń. Chrzan w postaci dzikiej nabiera większej mocy, niż ten kupowany w sklepie. Naprawdę urywa dupę. A raczej twarz. Po zmieleniu miałem spory problem, żeby zapakować go w słoik. Nie dało się podejść do naczynia, a smak paraliżował język. Zajebisty. Z farmakologicznego punktu widzenia, chrzan ma silne właściwości rozgrzewające i bakteriobójcze, jest składnicą witaminy C i działa pobudzająco na serce. Podobno ma silne właściwości przeciwbólowe, używa się go wtedy w postaci okładów. Osobiście tego nie sprawdziłem i mam nadzieję, że nie będę musiał.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz